Już wiatr się uspokoił, ale jego skutki są takie, że kilkanaście godzin nie miałam prądu, a internetu nie mam jeszcze i pewnie do poniedziałku będę odłączona. Piszę do Was z komórki. Skończył mi się szybki transfer, dlatego modlę się, żeby chociaż jedno zdjęcie się wgrało. Odwiedzę Was, gdy będą ładowały mi się zdjęcia - teraz jest dobrze jak strona się załaduje, o obejrzeniu zdjęć nie mam co marzyć.
Jeśli chodzi o zdobienie - to moja wersja pasków. Teraz użyłabym innych kolorów, ale człowiek całe życie się uczy :D Muszę kupić taśmę do zdobień, bo bez niej jest trudno - to zdobienie robiłam 2 h (po godzinie na jedną rękę) :))
Jeśli chodzi o zdobienie - to moja wersja pasków. Teraz użyłabym innych kolorów, ale człowiek całe życie się uczy :D Muszę kupić taśmę do zdobień, bo bez niej jest trudno - to zdobienie robiłam 2 h (po godzinie na jedną rękę) :))
Mam nadzieję, że Wy nie miałyście takich przyjemności związanych z brakiem prądu i internetu.
Mam nadzieję, że do szybkiego usłyszenia,
Justyna
Justyna